Historia Hrabiny Charlott
Wypoczynek u hrabiny Charlott
1723 rok. Polską rządzi August II Mocny, a na tronie Świętego Cesarstwa Rzymskiego zasiada Karol VI Habsburg. Tymczasem kmieć z Jedlinki sprzedaje łąkę ze źródłem austriackiemu baronowi von Seher-Thoss. Na cześć jego żony, hrabiny Charlott, powstaje w tym miejscu uzdrowisko, które blisko 300 lat później nadal zachwyca.
Wspomniana wyżej data to bez wątpienia najważniejszy dzień w historii Jedliny-Zdrój, a właściwie ówczesnego Bad Charlottenbrunn. Ten mały kurort położony na terenie dzisiejszego województwa dolnośląskiego nazwano na cześć Charlotty Maximiliany hrabiny von Seher-Thoss, która po dziś dzień zaprasza do wypoczynku w pięknym zakątku Gór Sowich blisko natury i jej bezgranicznej mocy.
Hrabina, która ujarzmiła naturę
Przez te niespełna 300 lat sporo wody upłynęło w sudeckim uzdrowisku, jednak hrabina wciąż jest obecna. Siedząc na ławeczce wita gości przybywających do dolnośląskiego miasteczka. Rzeźba, bo o tym mowa, znajduje się między pijalnią wody, nazwaną jej imieniem, a parkiem zdrojowym, który graniczy z trzygwiazdkowym hotelem Charlotta***.
Arystokratkę głęboko wierzącą w Boga oraz ludzi opisywano jako ciepłą osobę pełną miłości, empatii oraz z niezwykłym darem słuchania innych. To właśnie zakochana w tym miejscu hrabina ujarzmiła moc matki natury, a swoimi zabiegami leczniczymi, umiłowaniem do piękna przyrody, kwitnących ziół, kwiatów oraz niezwykłą witalnością wyprzedziła epokę.
Do tych tradycji oraz do upodobań baronowej dziś nawiązuje położony tuż przy Parku Zdrojowym Hotel Charlotta***
i Pensjonat Petite Charlotta. Dzięki ujmującej trosce o Gościa, dużemu zaangażowaniu obsługi, kierownictwa i właścicieli można nazwać to miejsce z pewnością otwartym i ciepłym domem z którego hrabina Charlotta byłaby dumna.
Ten przepiękny kompleks trzech obiektów na który składa się : Hotel Charlotta***, Pensjonat Petite Charlotta oraz Domek Woźnicy jest również dostosowany dla potrzeb aktywnych sportowo, seniorów, osób starszych potrzebujących ciszy
i spokoju oraz dla osób niepełnosprawnych.
Arystokratyczne uzdrowisko
Ciszę, spokój, śpiew ptaków, zapach skoszonej trawy, zapach świeżych ziół i kwiatów wspiera malownicze położenie Charlotty.
Miasteczko jest otoczone wzgórzami, które chronią je przed silnym wiatrem. Łagodny górski klimat dopełniają zielone połacie lasów, które otaczają Jedlinę-Zdrój. Co ciekawe arystokratyczne uzdrowisko dzięki swojemu położeniu jest bardziej nasłonecznione, niż inne okoliczne miejscowości.
Na przestrzeni lat te walory doceniały znane osobistości. Bywali tutaj m.in. Theodor i Klara Mundt, Adalbert Chamisso,
a nawet według niektórych źródeł sam cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Podobnie jak dzisiejsi Goście
i kuracjusze, szukali oni na łonie natury ciszy, spokoju, a często również miejsca do medytacji. Świadkami tych kontemplacji są stare drzewa w Parku Zdrojowym, które gdyby mogły z pewnością opowiedziałyby niejedną ciekawą historię.
Baza wypadowa
Hotel Charlotta*** stanowi świetną bazę wypadową dla wycieczek zwiedzających atrakcje tych tajemniczych okolic jak
i dla aktywnych sportowo. Sudeckie zacisze słynie bowiem nie tylko z szerokiej oferty tras rowerowych, ale także z tras dla spontanicznych wędrówek o zróżnicowanym stopniu trudności.
Dawkę adrenaliny dla całej rodziny zapewnia całoroczny tor saneczkowy. Wspaniały widok na okolicę roztacza się z kolei
z wieży widokowej na górze Borowa oraz z platformy widokowej na górze Jałowiec. W samej Jedlinie-Zdrój swe podwoje otwiera osiemnastowieczny dom zdrojowy, pijalnia wód mineralnych, drewniana remiza strażacka z dzwonnicą oraz remontowany zespół pałacowy. Fani architektury zachwycą się kościołem w kształcie rotundy czy budowlami w stylu neoklasycyzmu berlińskiego z ażurowymi balkonami.
W na ogół spokojnej Jedlinie-Zdrój głośno robi się za sprawą przeróżnych festiwali. Należą do nich m.in. Festiwal Zupy, Festiwal Teatrów Ulicznych oraz festiwal gry w bule. Jednak nie samymi festiwalami Jedlina-Zdrój stoi. Zimą są organizowane kuligi, a miasto mieni się w świątecznych kolorach. Mieszkańcy prześcigają się bowiem w pomysłach na najbardziej oryginalne iluminacje.
Mobilni Goście Hotelu Charlotta*** i Pensjonatu Petite Charlotta mogą wykorzystać to miejsce jako punkt startowy do nieco dalszych wypadów. Do zamku Książ czy Grodno jest zaledwie rzut beretem. Warto również zwiedzić Bazylikę w Krzeszowie, Kościół Pokoju w Świdnicy oraz poznać historię Podziemnego Miasta Osówka. A to wszystko w obrębie 20-30 kilometrów.
Czym chata bogata
Goście po dniu spędzonym na wędrówce czy zwiedzaniu tajemniczych okolic marzą o iście arystokratycznej uczcie, którą zapewnia Kuchnia Charlotty. Obfite i smaczne posiłki zaspokoją nawet największych niejadków, a jakościowe wina
z winniczki Charlotty zachwycą niejedno podniebienie.
Sam pobyt w Hotelu Charlotta*** to swoista podróż w czasie. Budynek pochodzi z 1905 roku, a jego wnętrza wraz
z stylowymi meblami podkreślają historyczny charakter. Te stare kąty, które otrzymały nowego ducha, to niezwykle gościnne progi, które pozwalają odetchnąć pełną piersią i odrzucić wszystkie troski. Kiedyś dostrzegła to hrabina von Seher-Thoss, dziś dostrzegają to Nasi Goście z kraju i z zagranicy.